... z których druga zaczęła się z dzisiejszą czasówką... Danis Manchov zapowiadał, że przyjeżdża na Giro by je wygrać a nie jak rok temu by przygotować się do TdF. Jest mocny.
Sprawy dla nas się komplikują, trzy minuty Ivana to bardzo dużo, patrząc na kolejne etapy i trasę tegorocznego Giro. Bliżej jest Pelli i cała generalka się zacieśnia... Będzie ciekawie dla kibiców, dla nas ciężej.
Ja dziś jechałem swój standard na takich czasówkach przy okazji wielkich tourów, mocno i równo, nigdy nie wchodząc na "czerwony"zakres obrotów. Jutro, mam nadzieje, dzień odpoczynku, a później już nerwowo.
Bardzo polecam walory turystyczne i krajobrazowe Cinque Terre (tereny z dzisiejszej czasówki), dla zakochanych i na miesiąc miodowy w szczególności... ja na szczęście mam to na co dzień.
foto: Kasia Szmyd