Dziś ponad 1/3 etapu było po kostce brukowej, wąskie drogi, zakręt na zakręcie, dwóch na ziemi, zwężenie czy wysepka i kolejnych dwóch na ziemi i tak cały etap, to nie dla mnie, nie na moją głowę.
Co to ma wspólnego z Vuelta Spagna? Kolarstwo potrzebuje jednak sponsorów bo inaczej by go nie było. Najważniejsze, że Ivan czuje się silny, jest mocny, ja też mam dobre odczucia. Byle do Hiszpani!