Powrót po zgrupowaniu, z prawie 20 stopni do naszej polskiej rzeczywistości. Oczywiście nie narzekam, dziś na treningu nawet się zgrzałem, koledzy w Italii mają gorzej bo wciąż pada deszcz, tu co najwyżej może sypać śnieg ale w jeździe to nie przeszkadza.
Przy okazji Świąt Bożego Narodzenia wszystkim czytelnikom bloga, czyli w większości moim kibicom, sympatykom i kibicom kolarstwa życzę głębokiego, wewnętrznego, właściwego do okazji przeżywania tajemnicy tych Świąt.
W Nowym Roku, bardziej już sportowo, odkąd istnieje Pro Tour będzie nas Polaków w nim największa liczba, tak więc życzę Wam wszystkim byśmy dostarczyli jak najwięcej pozytywnych emocji i wrażeń na szosach całego świata.
Wesołych Świąt, dobrego Nowego Roku!