Kolejny szybki etap za nami i zwycięstwo dla ekipy. Brawa dla młodego! Dyrektor powiedział mu przed wyścigiem, że codzień ma fniszować nawet o ósme miejsce, by się uczyć, podpatrywać najlepszych a on dziś wygrał. W ekipie od razu lepsze humory chociaż te akurat dopisują... Jutro życzyłbym sobie etapu podobnego do dzisiejszego i myślę, że noga bedzie się kręcić jeszcze lepiej. Nie ukrywam, wczoraj było mi ciężko a dzis w końcówce też szybkość mnie znów przydusiła, ale tak musi być, powoli...
foto:Krzysztof Szuder