Wyścig ułożony przez bonifikaty, może nie lider czy Molema. Nie ukrywam, że dziś nóg do końca nie miałem by ruszyć za Molemą a później to już tak zasuwaliśmy pod górę, że nie było możliwości skakać ... tym większy szacunek dla Molemy.
Cóż, tak bywa, dziękuję wszystkim kibicom na trasie, dziękuję za wsparcie, dałem z siebie wszystko, nigdy nie odpuściłem jak było ciężko, dziś na rundzie z karkołomnym zjazdem by nie puścić kół zamykałem oczy. Jak sądzę wiele więcej nie można było zrobić.
Dziękuję jeszcze raz...
foto: Sebastian Smelkowski