Dla mnie ciężkawo dlatego, że po wykonanej pracy w poprzednich tygodniach noga raczej „zmulona”. Ale tak ma być i tak jest ok, dojdę do siebie na czas. Znów ogromne zaskoczenie, mnóstwo kibiców, sympatyków kolarstwa i fanów. Dziękuję wszystkim za przybycie, gratulacje ostatniego zwycięstwa i ogólnie za doping.
foto: Igor Muszyński
1 komentarz:
To było niesamowite przeżycie - kibicować podczas wczorajszego etapu.
I później zobaczyć Pana otoczonego wianuszkiem fanów :)
Mój czteroletni synek opowiadał dziś koledze w przedszkolu: Wiesz,byłem wczoraj na Tour de Pologne i tam było dużo kolarzy.I widziałem Szmyda :)
Powodzenia na dalszych etapach!
Prześlij komentarz