Etap stresujący, wymagający maksymalnej koncentracji. Sądzę, że jechałem w najgorszym miejscu całego pociągu, przed Bodziem, który zawsze dokręcał i długo ciągnął. Było wiadomo, że on i Enzo będą głównymi motorami na dzisiejszym etapie i tak było. Sam chyba też źle nie jechałem skoro Bodzio po etapie powiedział, że „zapierdzielałem” a i dyrektor sportowy śmiał się, że staje się czasowcem. Dobrze, bo by wygrać każdy musiał dać z siebie wszystko.
Nibali miał nie startować a po 4 etapie jedzie w różowej koszuli. Świetny początek, będzie większy spokój w drużynie i jak myślę wszyscy nabiorą jeszcze większej pewności. Przynajmniej na razie nie musimy nikogo gonić.
foto: bettiniphoto
4 komentarze:
wspaniale, na to czekaliśmy ;)
To dobrze Panie Sylwku skoro ,,staje" się pan czasowcem, będzie można wtedy jeździć wielkie toury na swoje konto :) gratulacje ;)
Gratulacje Sylwas!
Przekaż nasze kibicowskie "dziękujemy" także Bodziowi. Widać, że chłopak się powoli "wyrabia" i ma potencjał żeby stać się już niedługo jednym z czołowym czasowców na świecie.
Niech Wam noga podaje na następnych etapach!
Świetny etap! Gratuluję! Oby całe Giro było dla Liquigasu a Pan ugrał coś dla siebie. Świetnie wygląda pierwsza trójka generalki obsadzona przez Liquigas-Doimo :)
Prześlij komentarz