Jutro końcówka jak z jednego etapów Paris Nicea, Contador, Sanchez i Purito, może być identycznie, ale ja mam wielką nadzieję, że Purito postara się o wygraną.
Ja mam całkiem dobre odczucia, ale na weryfikację muszę poczekać do niedzieli. Znów Polacy, tym razem duży napis Chodzież a od kilku dni kibicuje mi ten sam miły pan w koszulce narodowej biegnąc obok mnie pod górę.
Po TdP myślę, że zostanę na kilkanaście dni w Polsce by odpocząć i 20-go sierpnia powinienem pojawić się u Grześka Golonki na RoadTrophy, tak więc dla kibiców i sympatyków szosy będę miał parę dni na spokojne pogawędki... po etapach.
foto: corvospro
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz