Zgodnie z planem i marzeniami! Ja swoją część pracy dobrze wykonałem. Widziałem, że niewielu rywali miało chęci do ataków, po tym jak odbiłem! Sam później starałem się nie stracić dużo, ale w tym roku z uwagi na łatwą trasę bardzo ciasno w generalce. Dużo mi nie zabrakło żeby przyjechać na metę z grupką Valverde.
Ale w końcu nawet to dziewiąte czy ósme miejsce ogólnie to już wątpliwa satysfakcja, szczególnie po dobrze wykonanej pracy i zdobyciu koszulki lidera. Główny cel osiągnięty. Jestem teraz "gregario di lusso" i chce żeby każdy wiedział co się szykuje jak zaczynam ciągnąć.