środa, 22 lutego 2006

Słów kilka o moich wynikach badań

Teoretycznie nie jest źle. Jest lepiej niż w ubiegłym roku tzn. więcej mocy (Watt) na progu tlenowym oraz większy stosunek mocy do wagi. To oznacza, że praca wykonana w ciągu ostatniego miesiąca była dobra. Czasem czuje się podmęczony, ale tak zazwyczaj jest jak się dużo trenuje bez ścigania. Potrzebuje wyścigów: dla lepszej psychiki, dalszej motywacji, wyrobienia rytmu startowego, którego teraz z pewnością mi brakuje. Najbliższy start w niedzielę, a dalej od środy (1 marca) Vuelta a Murcia.