
Generalnie treningi jeszcze spokojne, ostre koło, siłownia. Parę dni temu zrobiłem test z trenerem i jestem 25 wat do tylu w porównaniu z zeszłym rokiem. Ok, nie ma problemu. Tak lepiej i tak ma być, w zeszłym roku było przecież super już na 2 miesiące przed Giro. W tym sezonie możemy się spóźnić z formą o miesiąc żeby na Giro być w 100% formie przez cały wyścig.
Poza tym spokój. Życie w Versilii toczy się swoim biegiem. Ludzi mało - "Lungomare" puste. Od paru dni mamy tu jednak niezłą grupkę profich. Poza tubylcami do których dołączył Michał Gołaś trenują tu teraz Jorg Jaksche (tak jak w grudniu) oraz Thomas Dekker i Tyler Hamilton. Poza nimi jeszcze kilku Rosjan z Team Tinkoff.