czwartek, 15 maja 2008

Oprócz nóg to jeszcze i szczęście jest potrzebne

No tak. Oprócz nóg to jeszcze i szczęście jest potrzebne. A dziś sam nie wiem czego bardziej uciekinierzy potrzebowali. Fakt faktem mamy zmianę lidera i zanim ktoś z prawdziwych faworytów ubierze różowy koszul to jak myślę minie dużo etapów.

Po 90 kilometrach etapu, gdzie nie było ani metra płaskiego i po jednej premii górskiej mieliśmy średnią prędkość 49,3 km/h czyli ostra jazda od samego startu. Później uważam, że ani Liquigas ani też LPR nie miały już dość sił żeby ten odjazd skasować i osobiście nie wierzę w wypowiedzi Pellizottiego ze oddali koszul lidera. Tak to od środka bynajmniej nie wyglądało.

W końcówce tzn. na 500 metrów przed metą znalazłem się w grupce ludzi zatrzymanych przez motor. Doszedłem koniec wcześniejszej grupy, ale ktoś odpuścił na ostatnich metrach i nie udało mi się już przejść do liderów. Te parę sekund od jutra i tak nie będą miały już większego znaczenia.

Nie czuje się jakby znakomicie, ale wierzę że jak się zaczną długie podjazdy to odżyję. Będę chciał spróbować zabrać się jutro w odjazd od startu. Jeśli będzie ciężko pod górę, a na to wygląda że tak może być to nie sądzę aby Quick Step był w stanie kontrolować pierwsze odjazdy pod górę. Najważniejsze dla mnie to nie zgubić koła "Purito" (Joaquina Rodrigueza) i będzie dobrze.

foto: www.corvospro.com