
Brawo dla Damiano, podobał mi się dzisiaj. A tak nie chciał jechać. Widać, że prędzej czy później wygra ten wyścig. Zaczyna już kręcić, luźno, miękko, swobodnie. Dużo mu dało Trentino z tego co widzę. We Włoszech wszyscy mówią, że wygra Basso. Zobaczymy. To jest sport, to jest kolarstwo czyli prawie 4000 kilometrów ścigania, wszystko się może zdarzyć. Pozdrawiam i do zobaczenia na Romandii. Tylko nie na prologu, który jest ekstra ale jak wejdę na nim w "setkę" to już będzie dobrze.
PS. Właśnie napisał do mnie "Ryba", że spotkamy się dopiero na Giro. Sam nie wie czemu, ale Manolo tak wymyślił choć Darek miał już walizkę spakowaną na jutrzejszy wylot.