niedziela, 11 kwietnia 2010

Cancelara i Riss

Tak jak większości z nas Polaków tak i mnie bardzo dotknęła katastrofa rządowego samolotu. Nie mając internetu, polskiej TV czy prasy i tak jestem w stanie wyobrazić sobie jaka panuje u nas w Polsce atmosfera.

Cancelara i Riss, a ten drugi przede wszystkim, bo myślę, że to jego pilna uwaga, bystrość i umiejętność widzenia wyścigu przyczyniły się do ataku Fabiana w tym momencie, inaczej Bonena by nie zgubił. Nie wygrałby na finiszu, musiał coś wymyślić tak jak dwa lata temu na Milan Sanremo, najsilniejszy, faworyt, kontrolowany przez wszystkich i wygrywa na solo...

Nam zostały już tylko dwa dni treningu na Teide, później odpoczynek do Trentino.