piątek, 19 marca 2010

Cała kolarska Italia żyje tym wyścigiem już od zimy

Nie można przewidzieć jak ułoży się wyścig a dla każdego kolarza specjalizującego się w klasykach czy sprintera, wygrać go to marzenie życia.

Moja opcja to Bonen, jest też nadzieja na kontynuację dobrej passy Liquigasu i zwycięstwo Benny, podobnie myśli Maciek Bodnar i dodatkowo do faworytów zalicza Bosson Hagena, a jeżeli spadnie prognozowany na jutro deszcz to możemy być świadkami jakiejś niespodzianki.