
Patrząc jednak na to, że wyścig ewidentnie nie po "mojej" trasie, że nigdy nie walczę na tak nerwowych i rozgrywanych na sekundy wyścigach, i że trenowałem tylko miesiąc przed wyścigiem, to bardzo się cieszę z tego jak poszło. Byłem bliski podium, nigdy nie wykazałem minimum słabości, jest dobrze czyli powinno być jeszcze lepiej.
Od wczoraj jesteśmy już na Passo San Pellegrino, zostanę tu do Trittico, z którego pojadę Tre Valli i Agostoni, i później Melinde.
fot. Tomasz Kwiatkowski
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz