środa, 19 maja 2010

Ale się narobiło

... wszyscy mówią, że to Astana od razu powinna skasować ucieczkę lub ciągnąć a nie zostawiać tak dużej przewagi. Prawda jest taka, że jedni oglądali się na drugich, wszyscy pewnie wyczuli możliwość wygrania Giro. Mój zdecydowany zwycięzca to Tondo, jest mocny po górach a nerwowych etapów już nie będzie.

Mnie to Giro idzie ciężko, nie wiem jaka będzie teraz taktyka ale Ivan na pewno się nie podda. Fakt faktem, że i mnie ciężko zrozumieć jak mogło do tego dojść.

foto: bettiniphoto

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

A Kiserlovski dostanie wolną rękę? Bo na Terminillo przyjechał przed Sastre, Wigginsem, Arroyo. Tylko problemem dla niego może być Tondo, ale z Waszym wsparciem mógłby powalczyć nawet o zwycięstwo.

Anonimowy pisze...

to giro jest bardzo dziwne, coraz mniej mi sie podoba jako kibicowi
zyczę jak najlepiej kiserlovskiemu ale nie ma chyba szans
Zgadzazm sie że najwieksze szanse ma Tondo, na pewno nie Sastre - dzis miał szczeście ale nie ma formy

mirek pisze...

to giro jest bardzo dziwne, coraz mniej mi sie podoba jako kibicowi
zyczę jak najlepiej kiserlovskiemu ale nie ma chyba szans
Zgadzazm sie że najwieksze szanse ma Tondo, na pewno nie Sastre - dzis miał szczeście ale nie ma formy

quis ut deus pisze...

a moim zdaniem to Giro jest rewelacyjne
pięknie, że w końcu ci wszyscy liderzy przekonali się, że drugi szereg też potrafi namieszać