wtorek, 13 lipca 2010

Dobrze wypocząłem

Po dwóch górskich etapach byłem mniej zmęczony niż po tych wcześniejszych a to już dobry znak. Noga nie kręci się tak jakbym sobie tego życzył ale wierzę, że jak to zawsze było jeszcze się rozkręci.

Lance odpadł szybciej niż można się było spodziewać i do tego upadając praktycznie trzy razy na etapie do Morzine. Podczas swoich siedmiu zwycięstw tylko raz upadł, na tegorocznym TdF sam już chyba tego nie liczy.

Schleck mocny, natomiast Contador mniej bo by mu tych dziesięciu sekund nie podarował. Roman i Ivan jadą wśród najlepszych. Myślę, że dziś pod Maddaleine ktoś z liderów będzie próbował atakować a z przodu będzie osobny wyścig rozgrywany wśród uciekinierów.

foto: corvospro

Brak komentarzy: